niedziela, kwietnia 24, 2011

.chmurze wybryki (11b)

„think tank? cd.
więc wychodzi na to, że na temat 'krótkiego okresu' (80 lat?) mamy do powiedzenia sporo i mówimy dość zgodnie: że zmianami będzie rządziła logika zysku; że zmiany będą się dokonywały 'małymi krokami'; że łatwiej będzie dokonywać zmian dotyczących 'ciała', a trudniej zmian dotyczących 'rozumu'; że zmiany będą w pierwszej kolejności dotyczyły zdrowia (np. pokonanie chorób uwarunkowanych genetycznie) i szeroko rozumianej estetyki (np. likwidacja łysienia, otyłości), a dopiero potem, ewentualnie, zdolności poznawczych człowieka; że zmiany będą miały ważne konsekwencje np. społeczne (chodzi np. o nieznane dziś w tej skali zróżnicowanie ludzi  (na - powiedzmy (:) ) - 'pięciopalcych' i 'siedmiopalcych') i jego skutki w postaci np. nowych form dyskryminacji, nowych powodów prześladowań).
*
a co się tyczy 'długiego okresu' (800 lat (?)), to - chyba - nic nie mamy do powiedzenia, bo - zdaje się - sądzimy, że 'to się w pale nie mieści'. i nikt nie waży się nawet na spekulacje. z jednej strony jest to zrozumiałe (skala wielorakich niepewności odbiera takim wypowiedziom nadzieję na 'poznawczą skuteczność'). z drugiej strony - szkoda, bo nieposkromiona dziecięca ciekawość... swoją drogą, czy np. arystoteles, boecjusz, ockham, bacon, byliby w stanie, z perspektywy swojego czasu, coś ciekawego powiedzieć o 'naszym' społeczeństwie przełomu XX i XXI wieków n. e.? czy oni byliby w stanie np. 'przewidzieć', ogólnie, kapitalizm i jego skutki (np. gwałtowne przyśpieszenie postępu technicznego i wzrostu gospodarczego), nie mówiąc już o szczegółach i konkretach (np. fenomen 'wirtualnego seksu' uprawianego w 'cyberprzestrzeni')?