niedziela, kwietnia 24, 2011

.chmurze wybryki (11e)

„think tank? cd.
.chmura myślała o zastrzeżeniach tzoka dotyczących idei 'łado- wania' poddanego 'cyfryzacji' mózgu informacją.
tzok: 'Każdy mózg rozwija się inaczej i zapis informacji jest kwestią indywidualną.'
.chmura: wiele funkcji organizmu wypełniane jest tak samo u wszystkich egzemplarzy gatunku (np.  u wszystkich ludzi insulina i glukagon wydzielane przez trzustkę tak samo wpływają na poziom cukru we krwi). no to dlaczego zapis informacji miałby następować u każdego inaczej? byłoby to zaskakujące, myśli  sobie .chmura, jeśliby tak podstawowa funkcja jak utrwalanie i gromadzenie informacji przez osobniki danego gatunku nie zostałaby ujednolicona w toku ewolucji. 
tzok: '[D]la pewnej osoby X miasto Gdańsk wiąże się ze wspomnieniami pierwszej miłości, a dla osoby Y Gdańsk jest tym miejscem gdzie został pobity (...)'.
.chmura myśli, że znaczenie KAŻDEJ informacji (np. obrazu gdańska), a nie tylko informacji przekazywanej do poddanego 'cyfryzacji' mózgu, zależy od kontekstu w postaci innej obecnej w tym mózgu informacji. (jest tak np. ze znaczeniem filmu tarkowskiego czy książki lema: zależnie od życiowego doświadczenia, wykształcenia, wrażliwości, jeden widzi arcydzieło, inny usypiającą nudę). to, że tak jest, nie podważa możliwości utrwalania i przekazywania informacji (np. treści książki z twardego dysku na pendrive’a lub z pendrive'a do poddanego 'cyfryzacji' mózgu, :). to, jak ta informacja zostanie potem przez 'biorcę' zinterpretowana, np. w kategoriach poznawczych lub estetycznych, to osobna sprawa. 
tzok: 'Okazać się może jednak, że ten informacyjny flash byłby interpretowalny tylko przez .chmurzy mózg, a dla każdego innego byłby zupełnie niezrozumiałym bełkotem.'
interpretacja treści tej 'informacyjnej piguły' (czyli tego 'flasha') wydaje się .chmurze zależeć właśnie od 'informacyjnego kontek- stu' w mózgu 'biorcy'. np. potraktowany informacyjną 'pigułą', o której  pisała .chmura (wspomnienie imprezy, na której .chmura się zbłaźniła), osiemnastowieczny aborygen, nie rozumiejąc języka polskiego i nie rozpoznając większości 'widzianych' osób, gestów, zachowań i przedmiotów, może uznać, że chodzi o 'bełkot'. jednak inny niż .chmura uczestnik imprezy, o której mowa, ma dobre szanse zrozumienia sensu tej informacji...