niedziela, kwietnia 01, 2012

pisałom dziś w internecie, :)

".chmura też była na salwatorze, tyle że w środę o 12.00 i wyczuwała w powietrzu wibrujące ślady tzoka i VOSM, widziałam też wedlowską. potem poszłom pod wiadomy kopiec, do kawiarni...
*
było i tak, że rocznica śmierci Mistrza skłoniła .chmurę do przeczytania "sex wars" (t. XIX kolekcji GW). nie doceniałom wcześniej tych krótkich form Mistrza. lektura upewniła .chmurę w tym, że w połowie lat 90. XX wieku o ontologii Mistrz myślał jak willard van orman quine i jak pani barbara stanosz. cytuję Mistrza: "Im więcej wiemy o mechanice kwantowej, tym mniej rozumiemy. (...) Matematyka wprowadzona w tę dziedzinę może jako tako się uporać z jej zjawiskowością, ale wykładnie mające nam przełożyć sprawność deskrypcyjno-prognostyczną tej matematyki po prostu nie są do pojęcia ‘przez ludzki rozum’. Dlatego lubię swoje porównanie tych konstruktów matematycznych do białej laski, jaką ślepiec, postukując, ‘wyobraża sobie’, gdzie się znajduje, jakoż i na przeszkody nie wpada. Ale czy echo tych postukiwań to jest po prostu obiektywna prezentacja jego otoczenia? Osobiście wątpię". w "sex wars" .chmura znalazła także Mistrza brawurowy rozbiór wiersza "gad" leśmiana.
*
a teraz .chmura jest już zdrowe. mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas więcej, :)".